Jak August III Rzewuskich godził
W księdze spraw publicznych podkanclerzego koronnego Jana Małachowskiego1 znajdują się dwa listy króla Augusta II jako mediatora w konflikcie wojewodziny bełskiej i hetmanowej wielkiej koronnej Eleonory Ludwiki (występującej często jedynie z imieniem Ludwika) z Kunickich Rzewuskiej z synami Sewerynem Józefem, podczaszym koronnym (późniejszym wojewodą wołyńskim) i Wacławem, pisarzem polnym koronnym (późniejszym hetmanem i kasztelanem krakowskim). Listy te (oba datowane w Warszawie 7 grudnia 1735 r.) są skierowane do ks. Janusza Antoniego Korybutha Wiśniowieckiego, kasztelana krakowskiego, wysłanego przez króla w celu doprowadzenia do zgody, oraz do E. L. Rzewuskiej.
Powyższa sprawa była dotychczas pomijana w opracowaniach tyczących się magnackiej gałęzi Rzewuskich herbu Krzywda. Mimo iż w publikowanych przez nas listach brak bliższych danych o przedmiocie konfliktu między matką i synami, w rozwiązanie którego zaangażował się sam monarcha, istnieją dane pozwalające na chociaż częściowe odtworzenie zaszłych wydarzeń.
Po śmierci Stanisława Mateusza Rzewuskiego, wojewody bełskiego i hetmana wielkiego koronnego, większość pozostałego majątku przejęli dwaj synowie (Seweryn wziął Olesko, Wacław – Podhorce), inna natomiast część pozostawała pod dożywociem wdowy2, córki Kaspra Kunickiego, podczaszego czernihowskiego i starosty czułczyckiego, która trzymała także wniesioną mężowi Targowicę na Wołyniu, która spadła nań po matce Mariannie z Bieniewskich, córce wojewody czernihowskiego Stanisława Kazimierza 3. Większość królewszczyzn S. M. Rzewuski zdołał scedować na synów: Seweryn uzyskał w ten sposób starostwa chełmskie i lubomlskie4, a Wacław starostwo romanowskie i dzierżawę stulneńską (stuleńską)5. Dn. 20 października 1730 r. matka uzyskała konsens królewski na przekazanie Wacławowi starostwa ułanowskiego i dzierżawy jezierzyskiej w województwie podolskim, do cesji wkrótce doszło, gdyż W. Rzewuski uzyskał 18 października 1732 r. na Jezierzany i Ułanowce ius communicativum dla żony6. Inaczej stało się natomiast z trzymaną na mocy ius communicativum po mężu inną dzierżawą i najprawdopodobniej ta właśnie sprawa była przyczyną ostrego konfliktu pośród Rzewuskich. Otóż 28 lutego 1731 r. Eleonora Ludwika Rzewuska uzyskała konsens na cesję dóbr królewskich Ruda, Rudka, Dypułtycze i Serebryszcze, położonych w ziemi chełmskiej, swojego brata Józefowa Kunickiego, chorążego chorągwi pancernej i prymasa Teodora Potockiego, swego wuja. Do przekazania starostwa doszło 18 kwietnia 1731 r. w grodzie stężyckim (J. Kunicki tytułował się wówczas także starostą jezierzańskim), a cesja została oblatowana 16 stycznia 1732 r. w aktach Metryki Koronnej7. Cesja w Stężycy a nie w Chełmie czy na Wołyniu wyraźnie wskazuje na chęć ukrycia tego faktu przed synami, którzy niewątpliwie mieli nadzieję na uzyskanie tej dzierżawy, trzymanej przecież swego czasu przez ojca. Adam Boniecki pisząc o Ludwice z Kunickich Rzewuskiej podaje (na podstawie ksiąg grodzkich łuckich), że „ 1732 r. ujmuje się za nią cały urząd grodzki łucki i broni przeciw zięciom, którzy ją żywą, jakby w grobie, trzymają w więzieniu w Targowicy”8. Chodzi tu niewątpliwie o synów L. Rzewuskiej, gdyż zięciowie nie mogli mieć powodu do takiego postępowania i nie byli w stanie przecież uwięzić E. L. Rzewuskiej wbrew jej synom; zresztą powyższą wersję potwierdzają późniejsze wypadki. Interwencja urzędu grodzkiego łuckiego przyniosła najwyraźniej efekt, a wojewodzina bełska w liście do ks. Michała Kazimierza Radziwiłła, koniuszego litewskiego, z 28 grudnia 1732 r. z Targowicy w sprawie konfliktu granicznego z ordynacją ołycką pisała: „Dla trudności i ciężkości na mnie z dopuszczenia Boskiego impetem walących się nie mogłam odezwać się do Waszej Książęcej Mości, abyś poddanych swoich swawolę i wolność zwykłą swoją sprawiedliwością powstrzymać kazał, teraz zaś w tych przykrościach nieco mając folgi odzywam się do Waszej Książęcej Mości”9.
Podczas elekcji 12 września 1733 r. suffragia na Stanisława Leszczyńskiego dali z województwem ruskim zarówno Wacław Rzewuski, pisarz polny koronny, starosta stuleński, romanowski, ułanowiecki, rotmistrz i poseł ziemi chełmskiej, jak i Józef Kunicki, jako starosta rudziński10, po stronie stanisławowskiej opowiedział się również nieobecny na elekcji podczaszy koronny Seweryn Józef Rzewuski, który jako marszałek ziemi chełmskiej podpisał 5 listopada 1734 r. w Dzikowie akt Konfederacji Generalnej11. Wacław, mianowany 24 II 1734 przez regimentarza Józefa Potockiego komendantem twierdzy kamienieckiej i długo trwał w obozie stanisławowskim; w roku następnym, najpóźniej jesienią, przeszedł na stronę Augusta III12. Stąd zaangażowanie króla w mediację w sprawie braci Rzewuskich, jako ważnych nowych sojuszników, w ich sporze z matką.
W 1735 r. sprawa pomiędzy E. L. Rzewuską a jej synami toczyła się już w Trybunale Koronnym w Lublinie i zapadł dekret korzystny dla obu braci. Dn. 15 października tr. pisała ona z Łysobyków do ks. M. K. Radziwiłła, wówczas już marszałka nadwornego litewskiego : ”Supplikuję, żebyś był pamiętny wszystkich interesów moich, w tak wielkim ukrzywdzeniu moim wiadomych, które do samego Boga pomsty wołają, jako mam deklaracyą Jaśnie Oświeconego Księcia Jegomości kasztelana krakowskiego, ojca Waszej Książęcej Mości a dobrodzieja mego13, tudzież Jaśnie Oświeconego Księcia Jegomości Sanguszka, dobrodzieja mego a wuja Waszej Książęcej Mości, 14 którego upraszałam przejeżdżającego z Warszawy do Dubna, gdyż sąd bardziej się uwodzi łakomstwem, a że ma co łupić z obuch stron, nie chciał by prędko zakończyć i nieśmiertelną sprawę tą uczynić, satysfakcyi podściwej nie dawszy w tak wielkim kryminale i krzywdzie o fortunę”15. Listem napisanym w Przytocznie 10 listopada 1735 r. pisała E. L. Rzewuska do ks. J. A. Korybutha Wiśniowieckiego, już wyznaczonego przez Augusta III do rozsądzenia jej sprawy i doprowadzenia do kompromisu, wypowiadając się dość negatywnie o synach: „Upadam do nóg Waszej Książęcej Mości z dawna Ojca i Dobrodzieja wyrażając to, ze nie dla żadnych postrachów nic nie wartego dekretu, bo przeciw Bogu i prawu za cóż mam apprehendować? I nie ustąpiłabym kroku choćby do sądnego dnia, aż poena publica stanęłaby na nich, ale widzący więcej ich w grobie niżeli na ziemi, nie pociągnęłoby ich życie do dłuższego prawa, a kto raz umrze rzadko ożyje, śmierci zaś ich nigdym nie pragnęła, tylko szczególnej kary w każdym sądzie. Zaczym kiedy następuje łaska Waszej Książęcej Mości Dobrodzieja i Najjaśniejszego Króla Jegomości Pana Mojego, że ten kryminał sądzić będziecie, nie dacie mi krzywdy uczynić ni honorowi ni fortunie mojej, nie trzeba eksplikować Waszej Książęcej Mości Dobrodziejowi, jakoś pierwszy w całej Rzeczypospolitej naszej będziesz umiał tego zażyć, bo ta sprawa należąca do sumnienia, honoru mego i do fortuny, i tchnie w delikatne sumnienie Waszaj Ksiażęcej Mości Dobrodzieja. Zaczym chętnie idę do sądu Waszej Książęcej Mości Dobrodzieja, którego wszelkie narody wielbić będą, że staniesz jak Bóg, honor i sumnienie każe. I Król Jegomość Pan Mój w[i]em, ze wyciągać nie będzie na mnie tego, żeby płazem taki puścić kryminał, bo tu idzie o wszystkich rodziców honor i w przyszłym wieku. Czekam tedy czasu naznaczonego od Waszej Książęcej Mości Dobrodzieja na ten kompromis. Rozumiem, że aż po limicie, gdyż wprzód trzeba przeciw dekretowi nic nie wartemu manifesta uczynić i punkt na punkt rewers dać, ażeby sąd Waszej Książęcej Mości miał się na czym zasadzić i sprawiedliwość uczynić, manifest zaś nie może być, chyba na półtora tygodnia przed limitą. Czekam we wszystkim od Waszej Książęcej Mości Uwiadomienia […]”. Mamy jeszcze postscriptum: „Manifestu i do kompromisu trzeba przeciw dekretowi, a synów jakiem zobaczyła z daleka prawie jak umarłych. Niech będzie przeklęty kto im dopomógł i poradził, i wziął tę machinę na siebie, boby sami tego wykonać nie mogli. Już oczywista praktyka, że autor tak niepraktykowanie zginął, bo jest całego świata zdrajca, tylko dusza Boża. Niechże będzie jeszcze tak przeklęty od Boga, który podwiódł Adama i Ewę do grzechu”16.
Zapewne ten ostatni list wojewodziny bełskiej, pełen znacznej wrogości do synów, których król pragnął trwale pozyskać, skłonił Augusta III do mocnego zaangażowania się w mediację i wystosowania niżej publikowanych listów. Sprawa ta musiała zakończyć się sukcesem, skoro przez kilkanaście lat do śmierci E. L. Rzewuskiej (zmarła ona w 1749 r.)17 nic nie słychać o powyższym konflikcie.
1. List króla Augusta III do ks. Janusza Antoniego Korybutha Wiśniowieckiego, kasztelana krakowskiego. Warszawa, 7 grudnia 1735 r.
K 1: KK 1, s. 3-4
K 2: Nabytki I 45, s. 4-5
List do Ksiażęcia Jegomości Wiśniowieckiego, kasztelana krakowskiego, aby Ichmościów Panów Rzewuskich, matkę z synami pogodził. W Warszawie dnia 7 grudnia r[oku] P[ańskiego] 1735 pisany.
August Trzeci etc.
Jaśnie Wielmożny Uprzejmie Nam Miły. Znając dobrze /s. 4/ magnam prudentiam Uprzejmości Waszej, osobliwie też teraz uważając, jak delikatnie i przezornie maiestatem cum libertate kombinowałeś, synów tej Ojczyzny jednoczyłeś, serca ich rozróżnione do dawnej konfidencyi i wzajemnej miłości dysponowałeś, żadną miarą wątpić nie możemy, iż mając tantam vim persuadendi daleko łatwiej i prędzej Uprzejmość Wasza pojednasz i uspokoisz Wielmożną Rzewuską, wojewodzinę bełską, hetmanową wielką koronną z własnymi jej synami, w których jako widziemy indolem bonam i do usługi publicznej chwalebną applikacyą, tak życzemy, aby zacna krew godnego i dobrze in Republica zasłużonego ojca przy macierzyńskim błogosławieństwie tym bardziej wsławiać się mogła. Dla czego zażywamy Uprzejmości Waszej, abyś imieniem naszym wszedł między matkę i synów, a powagą i wielkim kredytem swoim pomiarkował ich we wszytkima. Za co Uprzejmość Wasza będziesz miał przed Panem Bogiem insigne meritum i coraz większe pańskie nasze respekta, z którymi się i na ten czas oświadczając, dobrego onemuż od Pana Boga życzemy zdrowia. Dan w Warszawie, dnia 7 miesiąca grudnia roku Pańskiego 1735, panowania naszego III roku.
Augustus Rex
2. List króla Augusta III do Eleonory Ludwiki z Rzewuskich, wojewodziny bełskiej, hetmanowej wielkiej koronnej. Warszawa, dnia 7 grudnia 1735 r.
K 1: KK 1, s. 4-6
K 2: Nabytki I 45, s.5-6
List do Wielmożnej Rzewuskiej, wojewodzinyb bełskiej, hetmanowej wielkiej koronnej, aby się z synami pogodziła. W Warszawie /s. 5/ dnia 7 grudnia r[oku] P[ańskiego] 1735 pisany.
August Trzeci etc.
Wielmożna Uprzejmie Nam Miła. Przypominając sobie godność i wielkie w Rzeczypospolitej zasługi Wielmożnego niegdy wojewody bełskiego, hetmana wielkiego koronnego, małżonka Uprzejmości Waszej, radzibyśmy aby do tegoż honoru postępowali synowie jego, którzy że macierzyńskie Uprzejmości Waszej serce przeciwko sobie mają mieć zażalone, coby im mogło tamować błogosławieństwo Boskie, więc nad tym ich nieszczęściem a oraz Uprzejmości Waszej nieukontentowaniem jako ubolewamy bardzo, tak dla utulenia Jej żalu, dla oddalenia wszelkich afflikcyi, dla tym prędszego i skuteczniejszego uspokojenia, z strony naszej zażywamy Jaśnie Wielmożnego Książęcia Wiśniowieckiego, kasztelana krakowskiego, wielką roztropnością i przezornością nie tylko w jednaniu partykularnych ludzi, ale też w uspokojeniu całej Rzeczypospolitej z dawna wsławionego. Racz tedy Uprzejmość Wasza poufać interesów swoich tak godnemu mediatorowi i posłuchać przyjacielskich jego perswazyi, wszakże nikczemne tylko gminu pospolitego serca lada żal zawojowawszy, zwykł do zapalczywości i zemsty pobudzać, wspaniale zaś do chrześcijańskiej doskonałości sposobniejsze bynajwiększym żalom nie dają nad sobą tego dokazować, ale mężnie wszelkie przeciwności przykładem Zbawiciela świata zwyciężają, /s. 6/ a przez to oneż lekkie i miłe sobie czynią. To my o cnej osobie Uprzejmości Waszej i Jej wspaniałosci trzymając i rozumiejąc, bynajmniej nie wątpimy, iż gdy Uprzejmość Wasza nie mogąc się wyzuć z wrodzonej miłości, dasz się przebłagać dziatkom swoim i błogosławić im będziesz, natychmiast zapatrując się na ich usługi publiczne, ochotę i applikacyą, którą widzimyc, mając z nich synowską w każdej potrzebie pomoc, cieszyć się będziesz i dopiero się ze wszech miar szczęśliwą obaczysz. Czego my gorąco pragnąc, dobrego onejże od Pana Boga życzemy zdrowia. Dan w Warszawie dnia 7 grudnia roku Pańskiego 1735, panowania naszego III roku.
Augustus Rex
1AGAD, Metryka Koronna, Księgi Kanclerskie (dalej KK) nr 1 oraz ibidem, Nabytki nie dokumentowe Oddziału I (dalej: Nabytki I) nr 45 (duplikat, który był własnością J. Małachowskiego, a potem jego sukcesorów).
2K. Pułaski, Kronika polskich rodów szlacheckich Podola, Wołynia i Ukrainy. Monografie i wzmianki, T. I, Brody 1911, s. 184-186; Z. Zielińska, Rzewuski Wacław, PSB, t. XXXIV, Wrocław – Warszawa – Kraków 1992-1993, s. 169-180; Kronika podhorecka 1706-1779, ułożył L. hr. Rzewuski, Kraków 1860, s. 12.
3Chodzi o Targowicę przy ujściu Ikwy do Styru, położoną na północny zachód od Dubna (Słownik geograficzny Królestwa Polskiego i innych krajów słowiańskich, t. XII, Warszawa 1892, s. 169-170); A. Boniecki, Herbarz polski, t. XIII, Warszawa 1909, s. 185-186; A. Link-Lenczowski, Rzewuski Stanisław Mateusz, PSB, t. XXXIV, Wrocław – Warszawa – Kraków 1992-1993, s. 158; Zob. listy L. Rzewuskiej pisane z Targowicy do ks. Michała Kazimierza Radziwiłła, koniuszego lit., z 18 i 28 grudnia 1732 r. (AGAD, Archiwum Radziwiłłów (dalej: AR), Dz. V, nr 13672, s. 1-4.
4K. Pułaski, Kronika …, t. I, s. 184.
5Ibidem, s. 184-186; Z. Zielińska, Rzewuski Wacław, PSB, t. XXXIV, s. 169-180.
6Ibidem, s. 177.
7AGAD, Metryka Koronna, nr 258, k. 12v.-13v.; ibidem, Sigillata nr 22, k. 69v.; A. Boniecki, Herbarz…, t. XIII, s. 185-186.
8Ibidem, s. 186.
9AGAD, AR Dz. V, nr 13672, s. 1.
10Elektorowie królów Władysława IV, Michała Korybuta, Stanisława Leszczyńskiego i spis stronników Augusta III, oprac. J. hr. Dunin-Borkowski i M. Dunin-Wąsowicz, Lwów 1910, s. 112, 198.
11Konfederacya Generalna Stanow Koronnych y Wielkiego Xięstwa Litewskiego na walnym ziezdzie w Dzikowie pod Sandomierzem postanowiona dnia V Listopada Roku Pańskiego MDCCXXXIV [druk]
12Z. Zielińska, Rzewuski Wacław, s. 169-170
13Ks. Janusz Antoni Korybuth Wiśniowiecki, kasztelan krakowski, był teściem ks. M. K. Radziwiłła.
14Ks. Paweł Lubartowicz Sanguszko, marszałek wielki litewski, brat matki ks. M. K. Radziwiłła.
15AR Dz. V nr 13672, s. 13.
16Ibidem, s. 15-17.
17A. Link-Lenczowski, Rzewuski Stanisław Mateusz, s. 158.
aK 2: wszystkim.
bK 2: wojewodzinej.
cK 2: widziemy.